Wiesz, kiedy ktoś mówi coś do Ciebie w TYM konkretnym tonie głosu? Tym, który tak bardzo coś w Tobie porusza? To właśnie przydarzyło mi się ostatnio, kiedy Sylwester odezwał się do mnie w TYM specyficznym tonie. Zatrzymałam się na chwilę. Aliya była obok mnie, szybko zakryła mi oczy swoimi małymi dłońmi i powiedziała:
- Oddychaj, mama.
A potem dodała:
- Jak śmierdząca kupa.